Pranie

Bezpośrednio po przyjeździe rodziców do Zgorzelca (1963 r) pranie było robione przez nich na tarze. To pofałdowana blacha w drewnianej oprawie, o którą tarło się praną bieliznę. Tę czynność wykonywało się w aluminiowej balii. Pranie bielizny poprzedzało jej namaczanie. Ze środków piorących pamiętam jeszcze szare mydło w kostce. Było ono …

O telewizji ale nie o programach telewizyjnych

Codzienna emisja programu telewizyjnego ruszyła dopiero 1 lutego 1961. Program był nadawany tylko przez kilka godzin dziennie, a jego najważniejszą pozycją był dziennik telewizyjny. Zainteresowanie odbiorców wszystkim co pojawiało się na szklanym ekranie było ogromne. Ci którzy nie mieli jeszcze w swoich domach odbiorników udawali się do sąsiadów „na telewizję” …

Początek dziadkowania

Stało się. W poniedziałek 14.12.2020 r, w Zgorzelcu urodziła się Klara Małgorzata. Tym samym dopełnia się mój los naszego pokolenia. Moja żona stała się babcią, a ja „przyszywanym” dziadkiem”. W zanadrzu mam jeszcze dwoje dorosłych, ale jeszcze bezdzietnych dzieci. Sporo z moich znajomych już dziadkuje. Teraz my zaczynamy. Oby tylko …

Zgorzelec i jego teraźniejsze problemy (cz. III moich przemyśleń o tym mieście)

W poprzedniej części pod tytułem: „Walory Zgorzelca” opisałem  w skrócie najważniejsze atuty tego miasta. Jak wszystko ma plusy i minusy tak i to miasto ma pewne rzeczy, które denerwują jego mieszkańców. Nie będę się tu rozwodził nad nietrafioną inwestycją jaką wg. mnie była budowa hali sportowo – widowiskowej. Ona już …

Walory Zgorzelca (cz. II moich przemyśleń o tym mieście)

Kiedyś większe – dzisiaj małe, nadgraniczne miasteczko. Bez rynku i centralnego placu. Stanowiło głównie sypialnię dla pracowników pobliskiego kombinatu Turów. Nie zbyt je lubiłem. Ale wraz z wiekiem zmieniają się priorytety, upodobania i oceny. W tym wypadku doceniłem to miejsce i muszę z pokorą przyznać, że jest ono wyjątkowe. Tą …

Zgorzelec w historycznym ujęciu (cz. I moich przemyśleń o tym mieście)

Urodziłem się w Wałbrzychu. Mając zaledwie 2 latka zamieszkałem w Zgorzelcu. Jestem z tym miastem związany już ponad 55 lat! Tylko w okresie studiów mieszkałem w sumie przez 5 lat we Wrocławiu. A choć teraz od pewnego czasu mieszkam w wiosce graniczącej ze Zgorzelcem to nadal w nim pracuję. Dlatego …

„Ta nasza młodość… Jak dorastało się w PRL?”

„Ta nasza młodość… Jak dorastało się w PRL?” autorstwa Kazimierza Kunickiego i Tomasza Ławeckiego – to świetnie podane komepedium wiedzy na wszystkie tematy przedstawione w spisie treści. Czyta się tę książkę lekko i szybko. Nawet znawcy tematu znajdą tu jakieś ciekawostki i dotychczas nieznane sobie fakty. Jedyną – jak dla …

Jestem za likwidacją powiatów

Nasz kraj stale potrzebuje ogromnych funduszy na zapchanie deficytu budżetowego. Jednym z dużych zasobów jakie władza ma w swoim zasięgu jest możliwość pozyskania zaoszczędzonych środków z tytułu likwidacji starostw. W Polsce mamy 380 powiatów (w tym 66 miast na prawach powiatu). Wg. mnie jedynym dzisiejszym uzasadnieniem do utrzymania w podziale …

Wycieczka kamperem

Mój pierwszy post to: „Wycieczka kamperem”. Dlaczego? Bo to najświeższe wydarzenie w moim życiu. Bo to moja pierwsza podróż takim pojazdem. Bo kamper to mażenie wielu ludzi z naszego pokolenia i nie tylko… Nieraz widzimy jak emeryci z wielu krajów (wiadomo z jakich) spędzają swój cenny czas podróżując, bądź stacjonując na kampigach w kamperach. Niemal każdy ogląda się za takim wypasionym pojazdem z zaciekawieniem, a nieraz z zazdrością… Pamiętajmy też, że większość z naszego pokolenia otarła się w młodości o kampingi spędzając na obozach lub indywidualnie wakacje pod namiotem. Dzisiaj pokolenie lata 60-te to ludzie w przedziale 50-60 lat, którzy już są w jakiś sposób materialnie ustawieni. Zbliżamy się do, lub rozpoczynamy emeryturę. W kwestiach rodzinnych mogą nas krempować jedynie wnuki lub wymagający opieki rodzice. Ale jeżeli nie mamy takich ograniczeń, a do tego dopisuje nam zdrowie, posiadamy trochę kasy i chęci – to może kamper jest tym co nas uszczęśliwi?